Jeziora Ardales koło Malagi

Malaga to dla turystów przede wszystkim piękna pogoda i morze. Oczywiście wcale się Wam nie dziwimy. Przyjeżdżacie tutaj, żeby pobyć w ciepełku i nagrzać zmarznięte kości. My też od zawsze kochamy morze i ciepły piasek. W sumie nigdy nie przypuszczaliśmy, że po latach bycia tutaj, morska woda się nam trochę opatrzy i będziemy jej czasami unikać. Tak się jednak dzieje! W poszukiwaniu czegoś innego, wybraliśmy się w rejony Caminito del Rey. My już odważyliśmy się przejść przez tę ekscytującą ścieżkę króla i przyznajemy, że było warto.  Dech odebrał nam widok jezior Ardales i postanowiliśmy tam wrócić, by spędzić jeden dzień nad turkusowym jeziorkiem. Był to dobry wybór!

Turkusowy kolor jezior Ardales koło Malagi jest wręcz hipnotyzujący. Nie można oderwać od tego widoku oka. Ostrzegamy zwłaszcza kierowców, żeby nie zapatrzyli się na dłużej. Drogi są w tym rejonie niebezpieczne i kręte! Trzeba patrzeć przed siebie:P

Wszyscy mówią, że rejonu jezior Ardales koło Malagi należy unikać w weekend, ponieważ Hiszpanie lubią tam spędzać czas wolny, jest strasznie tłoczno i nie ma miejsca. My mieliśmy szczęście. Niby weekend, piękna pogoda i do tego już początek czerwca, a było pusto. Mało ludzi, cisza, spokój i ten niesamowity widok. To trzeba zobaczyć! Naszym zdaniem żaden aparat fotograficzny nie jest w stanie ukazać tego piękna.

Kolejna nasza rada: trzeba przyjeżdżać tutaj z samego rana. Parking koło samego jeziora jest ograniczony i często jest kłopot ze znalezieniem miejsca. Jest to teren naturalnego parku narodowego  i pobierana jest opłata za wstęp na teren jezior, która wynosi 2 euro od osoby. Warto zapłacić, gdyż można spędzić tam spokojnie cały dzień. Jest nawet miejsce na piknik ze znajomymi. Drzewa osłaniają przed silnymi promieniami słońca. To może być ratunek zwłaszcza w sierpniu, kiedy temperatury przewyższają 40ºC. Dodatkowe atrakcje to wynajem kajaków i rowerów wodnych, które kosztują 11 euros. Dzięki temu można przepłynąć przez całe jezioro i podziwiać widoki z każdej jego strony.

Polecamy także restauracje Mirador. Nie można nie skosztować tam na przykład bakłażanów w miodzie. Pycha! Jak to mówią Hiszpanie: ¡Es para morirse! Także kawa cappuchino jest wyśmienita i jakoś lepsza niż w innych restauracjach. Być może wpływ na to wszystko mają te niesamowite widoki.

Naszym zdaniem najlepiej wybrać się w te rejony na kilka dni i rozpoznać teren. Ten obszar ma wiele do zaoferowania. Niby blisko Malagi, a będąc tutaj ma się wrażenie, że jest się daleko, daleko, jakby na innym krańcu świata! Relaks, medytacja na łonie natury, zapomnienie o znojach codzienności…

Jeśli przyjedziecie na urlop do Malagi, powinniście spędzić tutaj trochę czasu. Ta bliskość z naturą jest niezwykła.

Tutaj znajdziecie kilka faktów o Ardales:

Ardales to gmina w prowincji Malaga w Andaluzji, w Hiszpanii. Znajduje się u podnóża Sierra de las Nieves w swoim przejściu do zbiorników Guadalhorce i pomiędzy miastami Alora, Teba i Casarabonela.

Monumenty i interesujęce miejsca: 

Castillo de la Peña
Skalne miasteczko Bobastro
Środowisko naturalne zbiorników Guadalhorce i Caminito del Rey.
Prehistoryczne jaskinie Dona Trinidad

Jak dojechać?

Samochodem dojazd zajmuje około 50 minut. Odległość od Malagi to 53km. Przejeżdża się przez miasteczka Cartama, Pizarra i Carratraca, autostrada A-357. Pociągiem Cercanias z Malagii dojedziemy bez problemu, ale do El Chorro, które jest oddalone od jezior Ardales o 14 km, czyli około 20 min. samochodem. Można spróbować dojechać autobusem. My nie korzystaliśmy z tej opcji, ale tutaj możecie sprawdzić rozkłady jazdy.

Polecamy:)