Sanfermines w Hiszpanii

Chcielibyśmy Wam przybliżyć temat Sanfermines. Może ktoś z Was był i brał udział w obchodach ku czci św. Firmina w Pampelunie? Co sądzicie o tym wydarzeniu? Jakie towarzyszą ludziom emocje i jak to wygląda na żywo? My jedynie czytaliśmy o tych obchodach i podchodzimy do nich sceptycznie. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Możecie umieszczać swoje opinie pod artykułem.

Las Fiestas de San Fermin nazywane są zazwyczaj Sanfermines. Tak jak już wspomnieliśmy jest to święto Firmina (San Fermin). Uroczystości rozpoczynają się wielkim hukiem o godzinie 12.00 dnia 6 lipca. Ten huk to wystrzelenie rakiety przez władze miasta (alcalde- prezydent/burmistrz) na Plaza de Consistorial pod miejskim ratuszem . Jest to wystrzelenie tak zwanego chupinazo, czyli cohete pirotécnico. Wszyscy ubrani w białe stroje z czerwoną chustą (pańuelo) i przepasani czerwonymi szalikami (faja), głośno śpiewają, tańcząc na cześć św. Firmina (San Fermin). Zabawa przenosi się na uliczki starego miasta i okoliczne place i trwa do rana.

Kiedy rozpoczęto te obchody? Można powiedzieć, że na dzisiejsze obchody i ich wizerunek, składają się dwie niezależne uroczystości. Obrzędy religijne ku czci św. Firmina mają swój początek już w XII wieku. Na samym początku Kościół obchodził dni San Fermin (przypominamy, że jest to patron Navarry) 10 października. Ze względu na klimat w tej części Hiszpanii miasto Pampeluna poprosiło w 1591 roku biskupa o zmianę daty obchodów na 7 lipca. Kościół wyraził zgodę na zmianę daty. W lipcu już wówczas miała miejsce tutaj feria de Pamplona i walki byków (corrida). W ten sposób połączono religijny wymiar święta z obyczajami, które nie były z obchodami na cześć San Fermin w żaden sposób powiązane. Wcześniej sądzono także, że owe święto obchodzi się 29 września. Często do dziś powszechne jest myślenie, że San Fermin to patron miasta Pampeluna, a tak nie jest. San Fermin jest patronem całego regionu Navarra. Patronem miasta jest San Saturnino. Jego dzień obchodzony jest w listopadzie i uroczystości są znacznie skromniejsze.

Niezłe zamieszanie z tymi datami. Z roku na rok podczas obchodów Sanfermines przybywa jednak turystów, głównie z USA i Wielkiej Brytanii, gdzie rozgłos tym wydarzeniom przyniosła książka Ernesta Hemingwaya pt. Słońce też wschodzi (1926). Dzięki niemu Pampeluna i Sanfermines stały się znane na całym świecie.

Przejdźmy teraz do najważniejszego punktu Sanfermines, są to encierros (gonitwa byków). Pierwsza gonitwa ma miejsce dnia 7 lipca o godzinie 8.00 rano. Encierros odbywają się codziennie o tej samej godzinie. Wąskie uliczki miasta są całkowicie zablokowane i z tego względu gonitwa odbywa się  z samego rana. Stado składające się z 6 krów i 6 byków przemierza 825 metrów uliczkami miasta, kończąc bieg na Plaza de Toros. W gonitwie uczestniczą śmiałkowie, których z roku na rok przybywa. Trzymając w dłoni zwinięte gazety, prowadzą stado do celu, czyli na arenę walki byków. Wieczorem każdego dnia odbywa się corrida, w której zabijane są byki z porannej gonitwy. Przed gonitwą uczestnicy proszą o pomoc San Fermina i śpiewają mu cánticos. Zaczynają je śpiewać na wzgórzu Santo Domingo tuż przed rozpoczęciem gonitwy.  Trzy razy wyśpiewują ten sam tekst dokładnie o godzinie 7.55, 7.57 i 7.59. Tutaj możecie zapoznać się z tekstem cánticos:

A San Fermín pedimos por ser nuestro patrón, nos guíe en el encierro dándonos su bendición. ¡Viva San Fermín! ¡Viva!

Trasa przebiega wzdłuż ulic starej części Pampeluny. Rozpoczyna się w zagrodach w Santo Domingo, dociera na Rynkek (Plac Ratuszowy) i dalej idzie ulicą Mercaderes, aby przejść przez ulicę Estafeta, która prowadzi na ostatecznym odcinku do alejki biegnącej bezpośrednio do Plaza de Toros. Droga oczywiście zmieniła się na przestrzeni dziejów. Pierwotny wyścig kończył się na Plaza del Castillo. Po raz pierwszy w 1856 roku biegł ulicą Estafeta. Narożnik ulic Mercaderes i Estafeta jest bardzo popularny wśród fotografów.

Stado przebiega całą trasę w około 4 minuty. Bykom w wyścigu towarzyszą także tak zwani pasterze. Wcześniej mieli oni zielone branzoletki, dzisiaj natomiast cali ubrani są na zielono i dzięki temu się wyróżniają od innych uczestników. Ich zadanie to pilnowanie, by żaden byk nie pozostał z tyłu. W Sanfermines co roku bieże udział 8 hodowli byków.

Oto środki bezpieczeństwa wymagane przez organizatorów biegu:

  • wymagane ukończone 18 lat aby brać udział,
  • zakazuje się przekraczania barier policyjnych,
  • zakazuje się przebywania w strefach wyłączonych z ruchu,
  • zakazuje się ukrywania w zaułkach, bramach i domach jeszcze przed wypuszczeniem byków,
  • zakazuje się zostawiania otwartych drzwi w domach, które stoją wzdłuż trasy biegu. Właściciele są pociągani do odpowiedzialności,
  • zakazuje się wchodzenia na trasę pod wpływem alkoholu oraz innych środków odurzających,
  • zakazuje się posiadania przedmiotów stanowiących zagrożenie dla byków i dla innych uczestników biegu,
  • zakazuje się noszenia butów lub ubrań nie nadających się do biegu,
  • zakazuje się krzyczenia na zwierzęta oraz drażnienia ich zanim zostają wypuszczone z ringu,
  • zakazuje się zatrzymywania się lub stawania przy ścianach, w zaułkach bądź przy przeszkodach w taki sposób, który mógłby zagrozić innym uczestnikom,
  • zakazuje się chwytania i czepiania się zwierząt,
  • zakazuje się fotografowania bez zezwolenia,
  • zakazuje się jakiejkolwiek innej akcji, która mogłaby zagrozić bezpieczeństwu.

Ochody kończą się o północy 14 lipca. Zawsze na pożegnanie śpiewa się tę samą pieść, Pobre de mí. Alcalde wychodzi najpierw na balcon urzędu miasta (Ayuntamiento), żeby oznajmić mieszkańcom zakończenie uroczystości na cześć San Fermin.  Publiczność wówczas zaczyna śpiewać: “¡Viva San Fermín!. Gora San Fermin!… ¡Pobre de mí, pobre de mí, que se han acabado las fiestas de San Fermín!”.  Piosenka jest powtarzana kilka razy. Na koniec dodatkowo ma miejsce pokaz sztucznach ogni na Plaza de los Burgos. 

Mamy nadzieję, że chociaż trochę przybliżyliśmy Wam to wydarzenie. Pozdrawiamy z południa Hiszpanii:)